Album fotograficzny - Cztery pory roku

W trakcie całego cyklu zajęć Koła Przyrodniczego zostały zaplanowane zajęcia poświęcone obserwowaniu zmian zachodzących w przyrodzie oraz fotografowaniu natury. Były to niezwykle przyjemne zajęcia, ponieważ uczniowie spędzili miło wspólnie czas na łonie natury. Obserwowali, rozmawiali na temat zachodzących zmian, wyciągali wnioski, starali się usłyszeć „szepty przyrody”, co więcej wpłynęli na kondycję fizyczną, ponieważ wszystkie zajęcia odbyły się w terenie. Celem tych zajęć jest także stworzenie fotograficznego albumu miejscowości. Uczniowie opracowali także materiały, które zostały opublikowane poniżej.

JESIEŃ

Kalendarzowa jesień rozpoczyna się 23 września, lecz prawdziwą jesień w naszej miejscowości widać było w tym roku początkiem października. Wszystko zależy od tego jak szybko pojawią się pierwsze przymrozki.  Jesień nie do końca jest porą roku zimną i dżdżystą tak jak to nie raz jest opisywana przez literaturę.  Na przełomie września i października mogliśmy cieszyć się ciepłą i słoneczną pogodą. Taki okres nazywamy „babim latem”. Dopiero w październiku stopniowo zaczęło robić się coraz chłodniej. Jednak przez cały miesiąc było na tyle pogodnie, dzięki czemu mogliśmy spędzać czas wspólnie z rówieśnikami na podwórku. W tym czasie liście rozpoczęły coroczną zmianę barw. Mogliśmy obserwować jak zielone liście czereśni czerwieniły się, a topoli stawały się żółte, by później zmienić kolor na brązowe. Wszystkie drzewa liściaste w tym okresie zrzucają liście. Spośród drzew iglastych tylko zielone igły modrzewia zmieniają barwę na pomarańczowo – złocistą i z czasem opadają.

Nikt z mieszkańców naszej miejscowości nie spodziewał się tak ciepłej i pięknej jesieni. W listopadzie zrobiło się chłodniej i bardziej ponuro. Pojawiły się długotrwałe opady deszczu. Dni robiły się coraz krótsze, a noce się wydłużały. Przyroda powoli przygotowywała się do dnia przesilenia zimowego. Na drzewach liściastych systematycznie ubywało liści, z czasem stały się całkowicie nagie.

Część zwierząt w tym okresie przygotowuje się do snu zimowego, inne jak wiewiórki czy bobry gromadzą zapasy by przetrwać zimę. Większość ptaków np. bociany, jemiołuszki, skowronki czy jaskółki już dawno rozpoczęły wędrówkę do cieplejszych krajów, gdzie będą mogły przetrwać zimę.

Czas jesieni w naszej miejscowości to czas wytężonej pracy rolników, którzy zajmują się pozyskiwaniem zbiorów z pól i sadów. W tym czasie zbierane są m. in. jabłka, gruszki, śliwki oraz wykopywane są ziemniaki i inne warzywa. Rolnicy zasiewają pola uprawne zbożami ozimymi, które z nastaniem cieplejszego okresu w roku szybko wyrosną.  To także czas, w którym okoliczni grzybiarze zbierają rosnące w pobliskich lasach borowiki szlachetne i ceglastopore, podgrzybki, opieńki miodowe oraz pieprzniki jadalne.

ZIMA

Kalendarzowa zima rozpoczyna się 22 grudnia.  Pierwsze długotrwałe przymrozki w naszej miejscowości wystąpiły w listopadzie, w grudniu były już regularne. Początek zimy był stosunkowo ciepły jak na tą porę roku. Niską temperaturę dało odczuć się wczesnym rankiem i późnym wieczorem. Pojawiające się przymrozki był to tylko chwilowy stan, ponieważ gdy nisko zawieszone słońce nad widnokręgiem ogrzewało powierzchnię ziemi zaraz ślad po przymrozkach znikał. W grudniowe i styczniowe dni zamiast oczekiwanego puchu występowały bardzo często opady deszczu. A nawet, jeśli się pojawił śnieg to zalegał na podwórku krótko, ponieważ temperatura szybko wzrastała powyżej zera by potem ponownie obniżyć się poniżej zera.

Czasami wahania temperatury wpływały na warunki pogodowe, ponieważ padający deszcz szybko zamarzał pokrywając drogi i drzewa grubą warstwą lodu. W ciągu dnia można było odnotować temperaturę dodatnią np. 5 stopni Celsjusza, a nocą spadała ona do – 2 stopni. W okresie Bożego Narodzenia nie zaobserwowaliśmy żadnych opadów śniegu.  Zima można powiedzieć była bardzo kapryśna i niezdecydowana, ponieważ gdy na dobre zagościła wysokość śniegu wahała się od 5 cm do 30 cm, innym razem opady śniegu były tak intensywne, że w kilka godzin napadała ogromna jego ilość, która pokryła wszystko dookoła puchem. Zima najbardziej odczuwalna była końcem stycznia i początkiem lutego, kiedy to spadło tyle śniegu, że mogliśmy ulepić bałwana czy zbudować igloo. Mogliśmy również jeździć na sankach, nartach oraz plastikowych workach wypełnionych słomą.

Zimie w naszej miejscowości towarzyszą często silne powiewy wiatru. Mimo, że termometr wskazywał wielokrotnie temperaturę nieznacznie poniżej zera to wiat sprawiał, że temperatura odczuwalna była zdecydowanie niższa. Mieszkańcy przed pierwszymi przymrozkami starają się zabezpieczyć małe drzewa i krzewy owocowe, rośliny ogrodowe, które są bardzo wrażliwe na niską temperaturę i silne powiewy wiatru. Przyroda zimą zamarła. Pola uprawne, drzewa i krzewy pokryte były często cienką warstwą śniegu, w lasach górowały drzewa iglaste, które potrafią przetrwać zimę nie zrzucając igieł. Zima to czas, w którym niektóre zwierzęta leśne szukają pożywienia, dlatego wytrwały przyrodnik w naszej miejscowości wczesnym rankiem w pobliżu domów może zaobserwować sarny. Wiele ptaków w tym okresie szuka pożywienia, niektóre sprytnie magazynują nazbierane latem i jesienią nasiona pod korą drzew, inne jednak nie są tak zaradne i szukają pokarmu w karmnikach zbudowanych przez człowieka. Takimi ptakami są sikorki, wróble, dzięcioły, sójki, kosy czy zięby.   

Z upływem czasu dni stawały się coraz dłuższe a noce krótsze.  W marcu przez dłuższy okres czasu temperatura była dodatnia i mogło się wydawać, ze wiosna zbliża się wielkimi krokami. Jednak pogoda dalej płatała figle, ponieważ często po pojawiły się opady grubych płatków śniegu. 

Jesień i zima w obiektywie.

[cincopa AMKAEd8go4Qe]


WIOSNA

W naszej miejscowości dało odczuć się już wiosnę znacznie wcześniej, ponieważ z początkiem marca. Pogoda po jakimś czasie uległa znacznej poprawie, temperatura systematycznie wzrastała jednak w dalszym ciągu była zmienna i nieprzewidywalna.

Skoro 21 marca, czyli w dzień równonocy wiosennej gości u nas już oficjalnie wiosna postanowiliśmy wybrać się na zajęcia terenowe by poszukać jej oznak. Byliśmy zaskoczeni jak szybko przyroda reaguje na zmiany pogody. Pierwsze zaobserwowaliśmy brzęczenie pszczół, które pracowicie szukały nektaru wędrując od kwiatka do kwiatka. Na drzewach i krzewach widać było pierwsze pojawiajcie się pąki.  Przechodząc główną drogą słyszeliśmy świergoczące wesoło wróbelki.  Kierując się w stronę lasu nad przydrożnym rowem bazie wypuściły już pierwsze pąki. Odczuć się dało świeże wiosenne powietrze, co jest bardzo przyjemnym akcentem po okresie zimy. Świecące coraz mocniej słonce budziło do życia roślinność. Dotarłszy do lasu widzieliśmy, że zima jeszcze tam gości, o czym świadczą jej pozostałości, czyli szyszki sosny i jodły, żołędzie dębu oraz bukiew. Ze ściółki wyrastały już małe leśne borówki, miejscami zieleniła się trawa i mech. Obserwując ściółkę lasu nasunął się jeszcze jeden wniosek – zwierzęta leśne poszukiwały w niej w okresie zimy pożywienia, dlatego też była ona mocna przekopana. Las bardzo powoli budził się do życia, słyszeliśmy cztery różne odgłosy ptaków.

Udało nam się zobaczyć małą wiewiórkę, która szybko poruszała się w koronach drzew. W lesie powietrze było znacznie chłodniejsze niż na odkrytych obszarach pól uprawnych. Jednocześnie było znacznie ciszej, wiatr szumiał, ale w górnych warstwach koron drzew. W dalszym ciągu drzewa były pozbawione liści. Wychodząc z lasu na pobliskiej łące widzieliśmy czerwono – czarnego motyla, który wygrzewał się w słońcu oraz małego niebieskiego żuka.

Mieliśmy duże szczęście, ponieważ usłyszeliśmy głośne skrzeczenie ptaków powracające z ciepłych krajów. Powracając do szkoły widzieliśmy jak w ogrodach mieszkańców zaczęły rozkiwać pierwsze kwiaty m. in. przebiśniegi, krokusy, przebiśniegi, pierwiosnki, zawilce i przylaszczki.

Wiosna w obiektywie.

[cincopa AUIAqdMT1o4A]


LATO

Lato kalendarzowe rozpoczyna się 22 czerwca. Pogoda już końcem maja zwiastowała, że do pełni lata pozostało naprawdę niewiele. Po czym poznaliśmy, że lato się zbliża? Otóż dni stawały się coraz dłuższe, często w ciągu doby temperatura była bardzo wysoka. Latem słońce pojawia się nad widnokręgiem nieba bardzo wcześnie rano by od wczesnych godzin ogrzewać powierzchnię ziemi. Poranne ciepło jest bardzo przyjemne. Do godzin przedpołudniowych temperatura powietrza systematycznie się podnosi. Temperatura powietrza rośnie czasami nawet do godziny 14.00 i utrzymuje się do późnych godzin popołudniowych. Kiedy wysoka temperatura utrzymuje się przez kilka lub kilkanaście dni mówiony o upałach, którym towarzyszą długotrwałe susze. W tym roku dla przykładu pewnego letniego dani termometr zaokienny wskazał 42 stopnie Celsjusza. Latem występują silne burze z wyładowaniami atmosferycznymi. Takim stanom pogodowym towarzyszą często silne wiatry oraz opady gradu.

Lato to okres intensywnej pracy rolników, którzy o tej porze roku zbierają plony pól, a więc zasiane i pielęgnowane zboża. Zbierane są warzywa, które później będą służyć ludziom w okresie jesieni i zimy aż do następnych zbiorów. W sadach dojrzewają owoce krzewów i drzew, z których ludzie tworzą słodkie dżemy, soki czy też kompoty.

Również w świecie zwierząt latem zachodzą największe zmiany. Zwierzętom łatwiej o pokarm latem, co więcej to okres w czasie, którego na świat przychodzi potomstwo większości organizmów zwierzęcych z racji łatwego dostępu do pokarmu oraz dogodnych warunków klimatycznych.

Lato w obiektywie.

[cincopa AUAA22cCTAjh]